"Jesteśmy cząstką narodu o dawnych, bogatych, czasami tragicznych i bohaterskich dziejach. A przecież historyczne losy ludu polskiego tworzą się z osobistych losów każdego z nas. Wielu naszych rodaków jest rozproszonych po całym świecie i kraj ojczysty stał się dla nich zagranicą. Wśród nich jesteśmy i my - niemal nie przestaliśmy być Polakami. Różne drogi przywiodły nas do Królewca-Kaliningradu - miasta, które po II wojnie światowej stało się miastem rosyjskim. I sami jesteśmy bardzo różni, ale łączy nas poczucie polskości. A więc za pomocą naszego czasopisma poznajmy siebie bliżej. Opowiedzmy o swoich drogach życiowych, podzielmy się wspomnieniami o krajach, z których pochodzimy, wypowiedzmy swoje myśli o dniu dzisiejszym, o naszych problemach i nadziejach."
Śp. Kazimierz Ławrynowicz w pierwszym numerze "Głosu" - listopad 1995 r.
"Pismo Polaków, którzy nie z własnej woli pozostali poza Krajem Rodzimym nie powinno być tożsame ani z gazetą wydawaną w Polsce, ani z czymś co się drukuje w Rosji dla obywateli Rosji. Wobec naszej dawnej Ojczyzny Polski, polskiej przeszłości naszych rodzin, polskich tradycji i mowy mamy uczucia i wspomnienia bardzo osobiste, może czasami romantyczne czy sentymentalne. I jesteśmy bardzo wyczuleni na gesty, które mogłyby wskazywać, że mieszkając w Rosji jesteśmy traktowani, zwłaszcza przez kogoś z naszej Macierzy, jako gorsze dzieci naszej wspólnej Matki-Ojczyzny. To nie sztuka zostać Polakiem w Polsce - o wiele trudniej zachować swoją świadomość narodową po dziesięcioleciach obczyzny, a tym bardziej wygnania w Syberii czy w Kazachstanie, gdzie język i wiara ojczyste, zwyczaje naszych dziadów, nasze pieśni narodowe były zakazane i prześladowane. A przy tym warto dodać że Polak w Rosji, który wzrósł w środowisku rosyjskim, który dlatego bliżej niż ktoś z poza tego kraju poznał naród rosyjski, nigdy nie będzie odczuwał niechęci do kogoś tylko dlatego, że jest on Rosjaninem. Właśnie o tych tak swoistych cechach mentalności Polaka w Rosji powinna pamiętać redakcja pisma polskiego w tym kraju."
Śp.
Kazimierz Ławrynowicz - listopad 2000 r . |
UWAGA! OD
NUMERU WRZEŚNIOWEGO 2018 PISMO DOSTĘPNE JEST POD NOWYM ADRESEM: |
glos-znad-pregoly.eu |
|
|
|
|
Lutowy numer "Głosu
znad Pregoły" |
Styczniowy numer "Głosu
znad Pregoły" |
|
|
cały
numer:
02-2018 |
cały
numer:
01-2018 |
|
|
|
Według danych Kaliningradzkiego Obwodowego Urzędu Statystycznego na terenie Obwodu Kaliningradzkiego zamieszkuje ok. 5 tys. osób narodowości polskiej. Nieoficjalne dane pochodzące z parafii katolickich w całym Obwodzie podają liczbę 10 tys. osób przyznających się do polskich korzeni. Polska społeczność w Obwodzie Kaliningradzkim jest zróżnicowana pod względem pochodzenia, poczucia przynależności narodowej, a zwłaszcza znajomości języka. Część tej grupy stanowią potomkowie dawnych dziewiętnastowiecznych polskich zesłańców, rodzin mieszanych. Trzon polskiej społeczności to głównie osoby przesiedlone z dawnych Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej, ich rodziny i potomkowie. Grupa ta zachowała w dużej mierze znajomość języka polskiego, polskie tradycje i katolicką świadomość religijną.
|
|
21 września 2003
r. w Kaliningradzie przed parafią św. Wojciecha-Adalberta, Od lewej stoją: Aleksandra Ławrynowicz, Wasilij Wasiliew, Kleofas Ławrynowicz, Marek Szczepaniak, Maria Ławrynowicz
|
|
2 maja 2007 r.
|
Zespół redakcyjny
«Głosu» na posiedzeniu wielkanocnym 2010 r..
Od lewej: Marek Szczepaniak, Wasilij Wasiliew,
Dmitrij Osipow, Aleksandra Ławrynowicz, Maria
Ławrynowicz
|
Prosimy o nadsyłanie materiałów do publikacji w naszym piśmie. Redakcja zastrzega sobie prawo ich skracania.
Poczytaj o nas w
encyklopedii Wikipedia:
|
Przydatne linki:
Projekt współfinansowany w ramach sprawowania
opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą.
|
|
A d r e s r e d a k c j i:
236039 Kaliningrad/Rosyjska Federacja, ul. B. Chmielnickiego 46 m. 8
Tel. redaktora w Rosji: (+ 7 4012) 64 37 87, tel.
redaktora w Polsce: (+ 48) 601 057 820
e-mail:
glos.znad.pregoly@gmail.com
|
Licznik odwiedzin: |
|
|